Styl industrialny, czyli jak zamieszkać w fabryce

Wcale nie jest taki młody, jak mogłoby się wydawać. Styl industrialny powstał w latach 50. ubiegłego wieku. Zdziwieni? To właśnie wtedy wielkomiejscy artyści zaczęli pomieszkiwać w opuszczonych fabrykach, halach czy magazynach. Niegdyś – konieczność, dziś – synonim luksusu. Zobaczmy jak styl industrialny zmieniał się przez dekady.
Znacie klimat biurowego open space? Teraz spróbujcie wyobrazić go sobie w domu. Styl industrialny to przede wszystkim siła przestrzeni. Zapomnijcie o ściankach działowych i weźcie głęboki oddech. Na pewno będą temu sprzyjać wysokie sufity i ogromne okna. Osobom cierpiącym na agorafobię wstęp surowo wzbroniony. Tu salon, jadalnia, kuchnia, sypialnia, a nawet łazienka nie muszą być od siebie oddzielone. Wszystkie znajdują się na jednej przestrzeni. Stąd tak ważna konsekwencja podczas urządzania wnętrz w stylu industrialnym – ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo, pomieszczenia mają ze sobą współgrać i stanowić integralną estetyczną całość.
Styl industrialny – co to jest
Kojarzycie podryw na fotografa? To jeden z klasycznych motywów przewijających się w historii kinematografii już od czasów „Powiększenia” Antonioniego aż po dziś dzień nie tracąc nic na popularności. Pasjonat fotografii zaprasza na sesję zdjęciową, a modelki (i nie tylko!) nie mogą się oprzeć jego urokowi. Może to nie za sprawą fascynacji sztuką i natchnionego powłóczystego spojrzenia? Pomyślcie. Artysta zawsze zabiera bohaterkę sesji do industrialnej przestrzeni – fabryki, loftu, poddasza, hali. Przypadek? Taka aranżacja to przecież synonim awangardy i profesjonalizmu w jednym. Artyści odkryli potencjał pofabrycznych pomieszczeń już w latach 50. XX wieku. Zaczęło się od Stanów Zjednoczonych, ale nowy trend szybko stał się kierunkiem w architekturze i aranżacji wnętrz. Projektanci zaczęli pełnymi garściami czerpać z tego, co zapoczątkowali malarze, fotografowie, aktorzy i cała bohema artystyczna ówczesnego Nowego Jorku. Marginalizowane do tej pory dzielnice stały się centrum życia artystycznego i towarzyskiego. Styl industrialny rozgościł się w opuszczonych magazynach Londynu, Paryża, Berlina i wielu miastach, które są ośrodkami sztuki po obu stronach oceanu.
Styl industrialny – kolorystyka, czyli powiew chłodu
Jeśli perfekcjonizm, to na pewno nie wystudiowany, tylko z nutą nonszalancji. Wnętrza w stylu industrialnym mają nosić znamiona surowości. Zachowujemy zastane elementy, które są śladem historii i dawnego przeznaczenia loftowych pomieszczeń – odkryta, nieotynkowana cegła i beton są jak najbardziej mile widziane. To samo dotyczy rur, instalacji i kabli – nie maskujemy ich, a wręcz uwydatniamy, malując je na intensywny bądź czarny kolor. Całość utrzymujemy w chłodnych, surowych barwach. Styl industrialny lubi biel i szarości, co jeszcze bardziej powiększa i tak sporą przestrzeń, którą dysponujemy. To również doskonała baza do wyeksponowania przemysłowych elementów jak struktura cegły oraz tynku czy niezwykle modnych ostatnio grafitowych ram okiennych. Styl industrialny puszcza oko nie tylko w stronę minimalizmu, ale również stylu eklektycznego oraz wabi-sabi, czyli filozofii, która dostrzega piękno w niedoskonałości i autentyczności. Obecność neutralnych barw jest doskonałym tłem do twórczych poszukiwań. Nie odciągają uwagi i sprzyjają artystycznym działaniom. W takich wnętrzach z pewnością doskonale poczują się osoby kreatywne i miłośnicy sztuki, ale również ci, którzy prowadzą dynamiczny styl życia.
Meble i dodatki w stylu industrialnym
Choć baza kolorystyczna w stylu industrialnym jest wąska, na więcej ekstrawagancji możemy pozwolić sobie przy doborze mebli i dodatków. Dziś styl industrialny gości nie tylko w przemysłowych pomieszczeniach. Inspirujemy się nim również urządzając domy, apartamenty i mieszkania adaptując główne wyznaczniki stylu do pomieszczeń, którymi dysponujemy. Niezwykle chętnie sięgamy ostatnio po meble nawiązujące do industrialnej stylistyki – te z elementami metalu barwionego w masie lub lakierowanego. W grę wchodzą tu zarówno stoliki kawowe, które łączą metal z drewnem, metalowe krzesła, stelaże łóżek czy wyjątkowo modne stelaże na donice. Najczęściej można je spotkać w kolorze czerni lub ciemnego grafitu, choć równie dobrze sprawdzą się te o intensywnym kolorze – czerwonym, żółtym, ultramarynowym, zielonym. Pamiętajmy jednak, by barwne plamy trzymać pod kontrolą i nie zatracić industrialnego charakteru wnętrza, na którym nam zależy. Jego głównym wyznacznikiem jest surowość, a nasycony kolor może pojawić się jedynie w charakterze akcentu, np. obicia oryginalnego fotela czy stylowej sofy.
Obrazy na ścianę industrialne, czyli cegła z akcentem
Surowa baza stylu industrialnego daje nam ogromne pole do popisu, jeśli chodzi o aranżację ścian. Industrialne obrazy na ścianę nie muszą obawiać się przecież sąsiedztwa wzorzystych tapet czy intensywnych kolorów ścian. Dysponując prostym, czystym tłem jak biała czy szara powierzchnia, bielona cegła, tynk czy beton możemy poczuć się jak kurator sztuki. Wybierając industrialny obraz możemy trzymać się surowej stylistyki wnętrza i postawić na abstrakcyjne i geometryczne formy utrzymane w odcieniach szarości, stali, grafitu i czerni. Weźmy sobie do serca jeden z najważniejszych manifestów sztuki awangardowej, czyli Miasto, Masa, Maszyna. Sięgając po obrazy industrialne możemy wykorzystać każdy z tych motywów. W grę wchodzą tu abstrakcje nawiązujące do urządzeń technicznych i elektronicznych w skali makro, a także niezwykle popularne industrialne obrazy na ścianę czy fotografie ukazujące wielkomiejskie życie, elementy architektury czy panoramy metropolii.
Plakaty w stylu industrialnym – wystawa w fabryce
Dekorując ściany możemy również wykorzystać siłę przekazu, jaki niosą ze sobą modne plakaty industrialne z napisami. Estetyka typografii jest utrzymana w prostym surowym stylu, natomiast treść dobieramy do naszych upodobań i przekonań. Siłę wyrazu mają również reprodukcje prac Banksy’ego, które upodobali sobie miłośnicy wnętrz w industrialnym stylu. W końcu tłem dla street artu jest również surowa cegła, mur czy beton. Nie ignorujmy własnego twórczego potencjału. W końcu pomysłodawcami stylu industrialnego są artyści!
